Nie moge juz wytrzymac:((((((((( bede szczera i napisze tu wszystko bo wydaje mi sie ze nie ma sensu tego trzymac w sobie, musze wyrzucic z siebie to co mnie tak dołuje.
Kacper jest zajebistym chłopakiem, na sylwestrze bylo mi naprawde cudownie z nim, nie sądziłam ze to co było miedzy nami tak szybko sie skonczy . Ale w szkole nie było juz tak lajtowo, poprostu mało rozmawialismy ze sobą, nie wyglądało to jak normalny zwiazek miedzy dziewczyną a chlopakiem. Andzi sie zwierzałam z wszystkiego, mówiłam jej ze z Kacprem jest cos nie tak, ze sie wszystko chrzani, pytałam co mam zrobic. Ona radziła mi zebym z nim zerwała, ze on nie jest mnie wart, ze sie cały czas nabija, ze nie traktuje mnie tak jak powinien mnie traktowac. Wiec pogadałam z nim i zerwalismy. Ale potem cały czas myslałam sobie, ze źle zrobiłam, ze mogłam tamtej rozmowy nie zaczynac, to moze jakos by sie ułozyło. Naturalnie Andzia cały czas powtarzała ze mam o nim nie myslec, ze mam przypominac sobie te złe chwile, to jaki chamski jest i wogóle. Ze znajde sobie innego leprzego. Cały czas nawijała mi tez o jakim swoim Wojtku, ze niby jej sie podoba. Boze Andzia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Na matmie niedawno przeniosła sie i usiadła koło Kacpra i Janka, a kiedy ja wstałąm i chciałąm usiaść gdzies indziej, to powiedziała tylko "nie tylko nie siadaj tutaj". Naturalnie nie miałam takiego zamiaru, usiadłąm obok Błazeja. Ale nie wiedziałam czemu ona to zrobiła. Na matmie cały czas z Kacperkiem. A mi potem gadała ze on jest debilny, "wogóle jak on traktuje dziewczyny" i ze mam o nim nie myslec, ale widziala ze kurwa mać mam jeszcze nadzieje, to robiła wszystko zebym sie od niego w koncu odczepiła!!!! Ja bym tak nie mogła, poprostu w głowie mi sie nie miesci to wszystko. Np Damian, genialny chłopak i wogóle wpozo, ale nie umiałabym do niego zarywac, nie mogłabym z nim chodzic! Nie umiałabym tego BAsi zrobic, jest moją przyjaciółką, chocisaz tak krótko sie znamy, poprostu bałabym sie co ona by o mnie w tym momencie pomyslała. Ze by mnie znienawidział, wyklęła albo nie wiem co jeszcze, a przeciez nie chodzi juz z Damianem dosć długo. A Andzia....nie chodze z Kacprem zaledwie 4 dni a ona juz zaczęła. W głowie mi sie nie miesci naprawde. Andzia jak mogłas????!!!! Wiesz jak sie teraz czuje, kurwa uwazałam Cie za swoją przyjacilkę,a Ty mi zeczywiscie dałas dowód swojej przyjaźni. Ja pierdole jak mozna....pomyslałam co ja bede czuła??? Pomyslałas chociaz przez chwile o mnie??? NIE!!! Na meczu jak widziałas ze cały czas gadam o Kacprze, to najpier zaczełas nawijac ze mam go olac, a potem mi powiedziałas, "on mi sie podoba , ale nie zrobiłam nic zeby was rozdzielic" KURWA MAC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie mam ochoty jechac do Janka, ja pierdole jak mi jest źle jak mi jest chujowo. Najleprza przyjaciólka, której trzy lata bezgranicznie ufałam i takie cos mi robi, nie potrafie tego pojąć. Przeciez widziałas ze ja jeszcze mam nadziej, jak juz tak bardzo chciałas, to nie mogłas poczekac az mi przejdzie?? Nie, od razu zaczęłas, bo po co tu marnowac czas, przeciez jest tyle innych kandydatek.... FUCK! MAm wszystkich w dupie, kapujecie. Pierdolcie sie ludzie!!!!! Juz wszystko jest zjebane, wszystko, całę moje ruchane w dupe nadzieje, cała ta pierdolona przyjaźń, wszystko chuj szczelił. Życ sie odechciewa jak o tym mysle, kurwa mac po chuj mi na początku pomagałąs. Mogłas nic nie robic to moze bym z nim nie była i nie było by tego wszystkiego. a teraz to poprostu szlak mnie trafia. Kurwa mac jeszce w domu matka sie na mnei drze, ludzie dajcie zesz mi spokój bo juz mam takiego doła ze nic tylko isc sie zajebac;(((((((((((((( Myslcie co chcecie, róbcie co chcecie, ale mi dajcie spokój. Jak am Ci teraz zaufac?? Mówisz wazjniejsza jest dla Ciebie przyjaźń?? To dlaczego od razu nie pomyslałąs o uczuciach swojej "przyjaciólki"?? Tylko teraz po fakcie?? zajebiscie wiesz. DZIEKI ANIA !!!!!!!!!!!!!!!!!!