Komentarze: 21
Poruszenie wśród imprezowiczów. Już gdzies z oddali dobiegły ich pojedyńcze wystrzały petard i lipnych sztucznych ogni - pierwszych zwiastunów zbliżającej się północy. Wszyscy (oprócz goscia, który wciaż lezy nieprzytomny w holu i laski, której kapsel z piwa utknął w pi**** kiedy sie masturbowała) wybiegli przed dom, niektórzy się wyczołgali, aby oglądając teraz juz coraz leprze fajerwerki i pijąc chłodnego szmpana, którego znależli w barku, świętować hucznie nadejscie nowego roku. godz. 23:59:10 - dziesieć, dziewięć, osiem, siedem, sześć, oięć, cztery, trzy, dwa, jeden.... HURA!!!!! - wszyscy razem wykszyknęli, niektórzy jednocześnie żygają z podniecenia, inni całują sie chcąc w ten sposób wyrazić swoją radość. Organizator całej imprezy, syn włascicieli domu, którzy świętowali nowu rok gdzieś indziej, odpalił wraz z kumplami kilka fajerwerków i gapi sie teraz bezmyslnie w niebo, jak z resztą i inni, aż wszystko zaczęło powoli cichnąć. godz. 1:05 Wszyscy wykończeni porozkładali się po kontach, wkródce ogarnął ich błogi sen. Gospodarz ułożył się na wielkim, eygodnym łóżku swoich rodziców, ze swoją szczęśliwą wybranką u boku....suczką Sarą ;p godz. 1:30 Gospodaż stwierdza że lezenie w łóżku z psem nie jest zbyt podniecające. Dlatego tez szybko udaje się do salonu, wyszarpuje z kanapy zaspaną miss i zanosi ją do sypialni.Rzuca ja na łóko i chyba ma nadzieje na coś wiecej niz tylko sen u jej boku, ale biedaczka wykonczona, na pół śpiąca nie bardzo ma ochotę i siłę na igraszki. Odwraca się wiec kształtnym tyłkiem do gospodarza. Naturalnie gospodaz kożystając z okazji złapał ją od tylca. Ta przebudzona czujac jego 26 cm odwraca sie i zaczynaja sie namiętnie kochac ;p Po tym jakze dzikim seksie szybko zasypiają wtuleni w swe ramiona ;p 1.01.2004 r godz 9:00 Przyjechali rodzice szefa i zrobili prawdziwy sajgon, poprostu masakrę. Pozostaje pytanie "kto to wszystko posprząta??" Żygi w holu, sperm na łózku, piwo rozlane na dywanie, chipsy rozdeptane na panelach, mocz na kanapie i wiele innych świństw... uch.... Współczuję gospodażowi ;p Huhu...komentujcie obficie. To jest małe przesłanie do Kacperka ;p Buziaki dla mojego sexy menagera:******31.12.2003 r. godz. 22:30
Jest zimny, grudniowy wieczór. 16 osób rozsianych po domu zajęte jest rozmowami, tańcem, lizaniem sie w kontach, jedzeniem chipsów przed TV i innymi tego typu rzeczami. Zupełnie nie przypominają ludzi czekających z podnieceniem na nadchodzący nowy rok. Kilka dziewczyn siedzi w kiblu przed lustrem, jedna masturbuje się świeczką znalezioną w jwdnej z kuchennych szuflad. W holu lezy jakiś siny, zażygany, nieprzytomny chłopak, który wychlał mnóstwo czystej i kilka browaró, a przy tym nawąchał się czegoś - prawdziwy mix. W pokoju należacym do córki włascicieli domu, na dużym miękkim łóżku nakrytym czerwoną, aksamitną pościelą, nieco zesztywniałą od spermy jakiegoś pijanego fiuta który się tam po kryjomu onanizował, teraz pieprzy się para niewyżytych, żądnych wrazeń małolatów. Łóżko rusza sie na wszystkie strony, kiedy wielki (182 cm) fagas popycha jakąś dziewickę. W salonie na obszernej kanapie siedzi garstka w miare normalnych uczestników imprezy, oglądająca jakiegoś pornosa wygrzebanego z głębi półki na której stał wielki 30 calowy TV. Zajadają się popcornem spoglądając na siebie z udawanym niesmakiem w kazdym bardziej erotycznym momencie filmu. Jest wśród nich gospodarz:) Na środku pokoju śmiga w rytm muzyki, robiąc taniec brzucha i wywijając swoim nieziemskim tyłkiem nasza MISS ;p
godz.23:30