Archiwum 06 lutego 2004


lut 06 2004 Zaaaaaaaaaaaajeeeeeeeeeebiścieeeeee :D :D...
Komentarze: 20

Hej hej. Nadszedł juz chyba czas by dodać kolejną notke dla was :D No wiec jesli pozowlicie zaczne od krótkiego streszczenia przebiegu wczorajszego jakże zajebistego "balu sportowców" lub jak kto woli "dyskoteki".

Spotkalam sie z chlopakami na pl. Wolnosci okolo godziny 16:15. heh, Ja, Piter, Janek, Pingiel i Siwy ruszylismy przez rynekw  kierunku szkoly. Radek stwierdzil ze wszyscy sie za mną oglądają, to dlatego ze bylam tak "lajtowo" ubrana :p kto widzial ten wie, kto nie widzial niech zaluje :p No wiec  przyleźlismy do szkoly kiedy byla godzinka 16:25. Tam byla już Andzia ze swoim partnerem (tylko na bal, narazie :p) Pawłem K. oraz Basiunia :D Poszłysmy wiec do szatni, rozebrałysmy sie i poczynilysmy ostatnie przygotowania do owej genialnie zapowoiadającej się dyskoteki :) hehe, naturalnie pierwszą song jaką nam puścili, byla jakas tam muzka eminema do której kompletnie nie dalo sie tanczyc, ale ja, Andzia i Basiunia jakos sobie poradzilysmy i w krótce cale towazystwo na sali zaczelo sie gibac. Muze różną puszczali nam DJe z 3b. HH, techno troszku i czasami jakis rock, a nawet cos co podchodzilo pod disco polo :D Najbardziej podobal mi sie pokaz tańca Janka do piosenki "Dres" :p był boski poprostu, JANEK KOCHAMY CIE :* huh, oczywiscie zeby nie bylo puscili tez cos wolnego. No wiec stoje juz taka zrezygnowana na srodku ze nikt ze ,mna tanczyc nie chce (:p) a tu Janek podchodzi, no wiec zesmy sie troszku razem pokrecili tam :D bylo sweet ale Janek ciut za duży jak na mnie jest :p heheh, naturalnie caly czas sie z Basiunią gibalysmy, bo Andzia sie tam Pawłem zajmowala wraz z Ewą , a my tam z chlopakami dwalysmy :D heheh, wogóle ljat byl, nie schodzilysmy prawie wogóle z parkietu. Tylkko kiedy juz masakrycznie wysychalysmy, szlysmy załyczyc coli :D No i jeszcze dwa razy musialam dac Bartoszowi P. dzwonic do jakiegos koleszki z mojej kom, a potem co 10 minut biegalam sprawdzic czy nie przyslal jakiegos esa :p ale byl lajt. Next wolny song. Ja juz wykonczona tam z Basią mysole sobie "eh ide do szatni bo zdechne" chlopaki jak zwykle siedzieli i odpoczywali. No i juz bylam prawie przy wyjsciu, kiedy Ksysiu mnie zaprosil do tanca, a ja naturalnie nie moglam odmówic takiemu Lajtowemu gościowi jakim jest Androsz, wiec zesmy sie tam troszku poprzytulali :D Moja sisi tez byla na dysce :p narobiła mi zas siary :p heh.potem wyskoczylysmy z BAchą na ławeczki i tam zesmy sie gibały caly czas. Było zajebiscie :D Niestety bal bardzo wczesnie sie skonczyl bo cos koo 19:15 - 20. heh, no to poleźlismy całą paką na miasto. Ja, Basiunia, JAnek, Bartosz B. i Siwy. Moja sis stwierdzila ze pewnie idziemy do jakiegos baru pic, i ze zakabluje moim starszym, ale chyba przekonala sie ze nie jestesmy takimi menelami, kiedy stalismy pod Mc'Donaldem z dwoma kubkami zimnej Coli :p heh, zrobilismy rundkę na pl. Wolnosci, gdzie BAsiunię odebral tato, po czym zas ruszylismy na rynek. Moja sisi siedziala na ławce z kolezanką i wpieprzala hamburgera, naturalnie dała mi bajsa :p a kawalek dalej siedziały wszystkie Zuliki z naszej kl, wiec poleźlismy do nich. hehe, Radziu N. jak zwykle nawijal mi jakiews zboczenstwa, ale nawet chwilami dalo sie z nim normalnie pogadac :D Janek polazł pogadac z  moją sis, a potem udali sie z nami na przystanek :D CHŁOPAKI JESTESCIE KOCHANI :D Pojechalam busikiem o 20:15. hehe, kiedy przyjechalam do domku, musialam jeszcze tyrac do mojej cioci bo moja mamusia tam siedziala :D chcieli sie ze mnie ponabijac (z mojego frizu) :p moja mama twierdzi ze jestem świrnięta ale zawsze mozna sie ze mną dogadac , a za to moja sis to jest taki wredny wrzód, cham i wogóle małpa gupia :p heheh, no i tak mi minol bal :D zajebiscie nie:D

Aha i jeszcze dla Kacpra i innych łośków :p- moja sis jest odemnie chudsza, ale ona wygląda jak kij od szczotki, a ja jestem akurat the best , mam piękną figure i jestem z niej dumna :D :D Nie chciala bym wyglądac tak moja sis :D NIE JESTEM DO NIEJ PODOBNA !!!!!! Ale okreslenie "czekoladka" nawet mi sie podoba :D Bo tez jestem taka słodka :p hehehe, wiem ze mnnie uwielbiacie ludzie :D

A teraz jeszcze cosik dla was :D

CZY MASZ KOMPLEKSY?? ("tak" lub "nie")

1. Czy się obrażasz, jeśli ktoś Cię nie zauważa??
2. Czy trudno Ci się rozmawia z obcymi osobami??
3. Czy jestes przekonany /-a, że koledzy i koleżanki Cię nie doceniają??
4. Czy obawiasz się nosić rzucające sie w oczy ciuchy??
5. Czy musisz wypić przynajmniej kieliszek lub dwa czystej, zanim odważysz sie zabrać głos w szerszym gronie??
6. czy trudno Ci odpowiednio przedstawić włąsne pomysły, jeśli ktoś Cię o nie pyta??
7. Czy opowiadając dowcip, boisz się, ze zapomnisz o najważnieszym - puencie??
8. Czy schodząc po schodach, zawsze masz wrazenie,że się potkniesz na ostatnim stopniu??
9. Czy rezygnujesz z ważnych spraw, jeśli Twoje starania dwókrotnie skończyly sie fiaskiem??
10. Czy sypiasz zwinięty /-a w kłębek,w tak zwanej pozycji embrionalnej??
11. Czy czujesz sie zaatakowany /-a, jeśli ktos zwraca sie do Ciebie z pytaniem, na które nie potrafisz odpowiedziec??
12. Czy czyjesz się wytrącony /-a z równowagi, jeśli po wykręceniu nr telefonu dwa razy z rzędu otrzymujesz niewłasciwe połączenie??
13. Czy jeśli zdażyło Ci się zrobić plamę na obrusie, usiłujesz zakryć ją popielniczką lub wazonem??
14. Czy od razu bierzesz do siebie każdą uwagę, jaką ktoś wypowiada w Twojej obecności, nawet jeśli nie Ciebie miał na myśli??
15. Czy z każdego żartu, jaki ktoś robi na Twój temat i w Twójej obecnosci, wyciągasz wniosek, że chce Ci zrobić krzywdę??
16. Czy czujesz się strasznie nieszczęśliwy /-a, jeśli Twój nauczyciel próbuje Ci wyjaśnić, ze lepiej byłoby dokończyc jakąś pracę w inny sposób??
17. Czy jeśli większe grono osób milknie, gdy tylko sie zbliżasz, uważasz zawsze, że rozmawiano o Tobie??
18. czy uważasz, że jeśli ktoś w Twojej obecności stwierdza, ze ktos inny jest bardzo pracowity albo dobrze wygląda, to mówi to tylko dlatego zeby Ci dokuczyc albo Cię skrytykować??
19. czy czujesz sie urażony do głębi, jeśli ktoś (bardzo delikatnie) zwraca Ci uwagę, że jakaś rzecz, którą na siebie włożyłes /-aś nie pasuje do typu Twojej urody??
20. Czy zdażyło Ci się zemdleć ze zdenerwowania lub ze złości??
21. Czy zawsze robi Ci się niedobrze gdy dostajesz zastrzyk??
22. czy przygryzasz policzek od wewnątrz gdy obserwujesz otoczenie??
23. Czy pocierasz płatek ucha lub czybek nosa, jeśli coś Cię rozprasza lub chcesz sie skupic??
24. czy siedząc z nogą na  nodze, poruszasz koncem stopy??
25. czy rozmawiając z kimś, szybko zdejmujesz okulary albo mrużysz oczy, tak, ze Twój rozmówca praktycznie nie może w  nie zajrzeć??
26. Czy targasz kołnierzyk, krawat, sukienkę, lamówkę, upewniając się raz po raz, że wszystko jest w porządku??
27. Czy rozpoczynając dłuższą wypowiedź lub zdanie, czesto mówisz "nieprawda" albo "czy nie uwazasz, "nie sądzisz"??
28. Czy jesz pospiesznie, połykając duże kęsy i hausty??
29. Czy po dwóch lub trzech godzinach intensywnej pracy jestes całkowicie wyczerpany /-a??
30. Czy często budzisz się w nocu i już nie możesz zasnąć??
31. Czy łatwo się potykasz, zwłaszcza gdy wiesz, ze ktos na Ciebie patrzy??
32. Czy miałes /-aś kilka mniejszych lub poważniejszych wypadków, za które sam /-sama ponosisz winę??
33. Czy masz generalnie poczucie, że większosc ludzi Cię nie rozumie??

PODSUMOWANIE: Jeśli na ponad 25 pytan odpowiedziales /-aś twierdząco, cierpisz na ogromne kompleksy. Niekiedy masz poczucie, że życie jest nie do zniesienia. Powinienes / powinnas porozmawiac o swoim ogólnym stanie z psychiatrą. Może niewiele Ci trzeba, np. jakiegos srodka uspokajającego, abys wreszcie mógł /-a przeskoczyc włąsny cien.
Jesli udzieliłes mniej niz 15 odpowiedzi twierdzących, to jeszcze nie do konca potrafisz sie znaleźć w tym niespokojnym, krytycznym świecie, który moze za wiele od Ciebie wymaga.
Jesli odpowiedziales /-aś twierdząco na mniej niz 5 z powyższych pytan, jestes nie tylko człowiekiem niemal calkowicie wyzbytym kompleksów, lecz zbliżasz sie juz do tego punktu, w którym człowiek wolny od kompleksów staje się zuchwały i lekkomyślny, a niekiedy nawet bezwzględny wobec otoczenia. Czasem kompleksy to nic innego, jak tylko przesadna ostrożność, aby kogos nie urazić. Można wówczas nawet mówic o kompleksach w stosunku do poszcegónych ludzi.

I FINISH :D to na tyle, Komentujcie jak zwykle obficie. heheh, sory ze zas takie długie :P nara:*

paskudna_paulinka : :